[00:00.00] 作词 : Łukasz Opiłka/Szymon Sędrowski[00:01.00] 作曲 : Adam Łukasiewicz[00:10.41]Wszędzie przekręty, na miasto rzucone fenty[00:15.53]Znam swoje błędy, staram się ich nie popełnić[00:18.82]Chwila po pełni, ja jak zaklęty wchodzę w zakręty[00:22.52]Coś taki spięty? (coś taki spięty?)[00:23.93]W bagolu przewożę ten styl[00:25.25]Diler rzuca nowe koła, pora porapować[00:28.42]W moich worach ważę słowa[00:29.91]To co w twoich worach ziomal, to wadliwy towar[00:31.74]Muszę jeszcze posortować, zaczynam od nowa, nowa droga[00:34.89]Bez ciśnienia w głowach, orzeł wylądował[00:36.69]Jaka skrucha ziomal, jak to czysty kozak[00:38.25]Płynę jak Pablo Escobar, w łodziach szmugluję tę płytę[00:41.42]Która w jednym rzucie mi ustawi życie[00:43.92]Buzzer beater, banie zryte, miałem porycie a teraz to na siebie liczę[00:48.37]W życiu nie widziałbym siebie w życiu na kredycie[00:50.28]To śmieszne uczucie, jak sam sobie wiszę, stryczek[00:52.27]Ziomom powodzi się chyba na streecie[00:54.22]Nawet jak nigdzie nie piszę to wszyscy mi piszą, że u nich jest git[00:57.11]U mnie też dobrze, rzucam na blok, blok, nowy krążek[01:00.40]Prawie jak hokej, Edmonton Oilers[01:03.65]Dzwoni mi hombre, żebym mu zrobił promkę[01:06.32]Więc jadę pod prąd ciągle, jadę pod prąd na rondzie[01:10.26]To nowy drop, ey[01:11.39]To nowy drop, drop, drop, drop[01:13.35]Leci to z rąk, ey[01:14.83]Leci to z rąk do rąk, ziom[01:16.81]Psy łapią trop, ey[01:17.95]Trop, trop, trop, trop, trop[01:19.73]Moi ziomale są w górze jak drop, moi ziomale są w furze jak boss[01:22.94]To nowy drop, ey[01:24.02]To nowy drop, drop, drop, drop[01:26.25]Leci to z rąk, ey[01:27.60]Leci to z rąk do rąk, ziom[01:29.68]Psy łapią trop, ey[01:30.71]Trop, trop, trop, trop, trop[01:32.59]Moi ziomale są w górze jak drop, moi ziomale są w furze jak boss[01:35.74]Ziomalu rzucaj ten temat na blok[01:38.88]Ja i koledzy to jebany movement[01:40.48]Czekaj, właściwie jesteśmy o krok (krok, krok)[01:42.35]Pół życia taplałem się w gównie[01:45.76]Po to bym w końcu mógł ci powiedzieć mała[01:47.35]Że to jest mój rok (to nowy drop, ey)[01:49.08]Zoba jak rzucam te bomby na teren[01:51.98]Całuje Cziczi po czole i zawijam[01:53.25]Sorry byku, teraz to jadę robić karierę[01:54.68]I rzucam to ziomalom w plener[01:56.19]Zarzucam tees'y od samego siebie[01:57.90]Te moje cyrki i te moje małpy[01:59.69]Czuje się kurwa jak Jakub Brenner, wow[02:01.86]To nowy drop, pakuj w samary i puszczaj to dalej jak proch (jak proch)[02:05.39]Nadal to spacer po tafli jak nocami w oknie, opalamy szkło[02:07.87]Mrok, pulsuje skroń, zakładam Converse, to moje style'o[02:10.88]I jebać co włożą idole, ja wolę bookować bilety do Gijon[02:13.91]Leżę i popijam syrop, daj mi zrzucić balast[02:17.50]Nie chcę pytań o dropy ubrania[02:19.07]Dawaj na lajwy, rób jebany hałas, uuu[02:21.45]Smażę tracki, baty i dania[02:23.26]Nie mam czasu z wami rozmawiać[02:24.98]Jest robota do odjebania, to nowy drop[02:27.42]To nowy drop, ey[02:28.44]To nowy drop, drop, drop, drop[02:30.22]Leci to z rąk, ey[02:31.64]Leci to z rąk do rąk, ziom[02:33.57]Psy łapią trop, ey[02:34.68]Trop, trop, trop, trop, trop[02:36.39]Moi ziomale są w górze jak drop, moi ziomale są w furze jak boss[02:39.72]To nowy drop, ey[02:40.88]To nowy drop, drop, drop, drop[02:42.94]Leci to z rąk, ey[02:44.33]Leci to z rąk do rąk, ziom[02:46.33]Psy łapią trop, ey[02:47.47]Trop, trop, trop, trop, trop[02:49.28]Moi ziomale są w górze jak drop, moi ziomale są w furze jak boss